Posts Tagged ‘o bacy’
Siedzi baca przed chatką. Przed bacą kloc drewna
Siedzi baca przed chatką. Przed bacą kloc drewna i kupka wiórków. Przechodzi turystai pyta:
- Baco! Co tam strugacie?
- Ano, cółenko sobie strugom.
Turysta poszedł. Następnego dnia rano przechodzi tamtędy i widzi bacę. Baca siedzi przed klockiem drewna i go struga. Przed bacą górka wiórów. Turysta pyta:
- Baco! Co tam strugacie?
- Ano, stylisko do łopaty sobie strugom.
Następnego dnia: Baca siedzi przed chatką, w rękach trzyma drewienko, przed nim kupa wiórów. Ten sam turysta pyta:
- Baco! Co teraz strugacie?
- Jak nic nie spiepse, to wykałacke
Siedzą dwie Góralki na płocie i plotkują
Siedzą dwie Góralki na płocie i plotkują, plotkują po czym jedna mówi do drugiej:
- Oj Maryna trza mi Cię będzie pożegnać, widzę że idzie Franek z kwiatami, trza mu będzie dupy dać!
- A co to u was flakona ni ma?
W górskiej chacie pod Gubałówką wielka uroczystość
W górskiej chacie pod Gubałówką wielka uroczystość. Jan Gąsienica kończy sto lat. Zjechali się reporterzy, naczelnik miasta, wręczono medal i dyplom. Wszyscy trzęsącego się ze starości pomarszczonego Gąsienice pytają, jak dożył tak sędziwego wieku.
- Zwyczajnie, nie piłech, nie paliłech, za dziewkami nie goniłech
W tym momencie przerywa mu straszny hałas.
- Nie przejmujta się – mówi Gąsienica – to tylko mój starszy brat, całą noc pił gorzałę, to mu się chce teraz ganiać za dupami.
Jedzie gazda z gaździną furmanką
Jedzie gazda z gaździną furmanką. Nagle niebo się zachmurzyło, rozszalała się burza. Znienacka 20 metrów przed furmanką uderzył piorun. A gazda patrzy w niebo, palec podnosi i mówi:
- Noooo…
Jada dalej. Po chwili następny piorun uderzył 5 metrów za furmanką. Gazda znów podnosi palec i mówi:
- Noooooooo…
Znowu jadą dalej. Nagle kolejny piorun uderza w gaździnę jadącą na furmance, a gazda zadowolony:
- No!!!
Turysta zaczepia bace w lesie
Turysta zaczepia bace w lesie:
- Gdzie jest giewont?
- Łot.. – turysta zdziwiony, ale pyta po angielsku:
- Łer is giewont baco?
- Łot.. – odpowiada baca – turysta swoje:
- Łer is giewont? -
- Łodpierdolzesie niewidzis ze leje!
Stary Baca postanowił odwiedzić wdowę
Stary Baca postanowił odwiedzić wdowę. Puka wieczorem do jej chaty:
- Kto tam – pyta wdowa.
- Stasek Gąsienica od Krzeptowskich z Gubałówki – odpowiada baca.
- Wejdźcie, tylko niech ostatni z was zamknie drzwi
Idzie góralka brzegiem strumienia
Idzie góralka brzegiem strumienia, a po drugiej stronie baca z kolegami.
- Ej Mary, pójdź do nas!
- Nie pójdę bo mnie zgwałcicie!
- Ej, nie zgwałcimy!
- To po co ja tam pójdę?
Stanął baca przed sądem za nielegalne posiadanie broni
Stanął baca przed sądem za nielegalne posiadanie broni.
- Co macie na swoją obronę, baco? – pyta prokurator.
Baca odpowiada:
- Czołg w stodole
Wsadził gazda fotel bujany na dach i się buja
Wsadził gazda fotel bujany na dach i się buja. Idzie wycieczka:
- Gazdo! Zejdźcie bo spadniecie!
- Ni. Nie spadne.
Wycieczka mija dom po chwili łup!!! dup!!! Odwracają się. Gazda leży na ziemi.
- Gazdycie nie widzieli? I takzek juz mioł schodzić.
Baca siedzi przed chałupą i całuje się po rękach
Baca siedzi przed chałupą i całuje się po rękach. Przechodzący turysta pyta:
- Baco, co wy robicie?
- A włanie to jest gra wstępna. Zaraz będę się onanizował.
Dowcipy o bacy
Baca leży z gaździną w łóżku. Baca wierci się, aż w pewnym momencie zwraca się do żony:
- Hanka! Albo się znów nie domyła, albo obory nie domkła!
Dowcipy o bacy
Rozprawa w sądzie o przyznanie alimentów:
- Baco, a znacie tę oto Marynę?
- Ano znam.
- A to dziecko, to wycie jej zmajstrowali?
- Ano ja.
- A co będzie z płaceniem za dziecko?
- Ja tam panocku za te robote nic nie chce.